Aby cieszyć się idealną figurą, niezbędne jest połączenie diety z ćwiczeniami. Tak… to wiedzą wszyscy, pomyślicie. Jak jednak to zrobić, kiedy człowiek nie ma na nic czasu albo zwyczajnie siły? Pamiętajcie, dbanie o siebie to jeden z najważniejszych czynników, który wpływa na nasze dobre samopoczucie. Szczupła czy wyrzeźbiona figura to tylko… efekt uboczny Warto więc skupić się na samym działaniu, a nie na narzucaniu tempa.
Aktywność fizyczna na co dzień
Jeśli jeździsz do pracy, na uczelnię czy po zakupy samochodem lub autobusem – przesiądź się na rower. Nawet kilka kilometrów pokonywanych systematycznie, co kilka dni, na dwukołowym cudzie pozwoli Ci spalić zjedzonego wieczorem pączka, zmusić do pracy spięte, przez siedzenie przy komputerze czy telewizorze, mięśnie, a oprócz tego… wydzielić endorfiny, który każdy z nas docenia dopiero, kiedy przychodzą.
Podobnie jest w przypadku diety. To, że głodówka jest najgorszą z możliwych opcji i wcale nie przybliża Cię do wymarzonej sylwetki, to oczywiste. Trzeba się pewnych rzeczy nauczyć, do pewnych przyzwyczaić, z pewnymi oswoić. Dieta to nie „ZRZUĆ 10 KG W 5 DNI”, jak krzyczą do nas z reklam. Dieta, to pewien wyrobiony styl odżywiania i nawyki. Zamiast usmażyć rybę na patelni, zróbją na grillu. Zapomnij o garnkach, a mięso i warzywa przygotuj w parowarze.
Słodycze
Batonik jako przekąska? Może czasami. Na co dzień sięgnij po koktajl czy sok ze świeżych owoców. Dodatkowy plus? Daj się wyręczyć technologii – zyskasz czas i się nie napracujesz. Zaczynasz przygodę z odchudzaniem? Chcesz się w końcu za siebie zabrać? A może potrzebujesz po prostu dużej dawki motywacji czy narzędzi do pracy? Batonik może raczej przydać się przy kilkugodzinnej jeździe rowerem na dłuższej trasie, aby dostarczyć na bieżąco energii jednak bez aktywności fizycznej słodycze odkładają się w organizmie.